Królestwo Aelthera

Tutaj odbywają się różne wydarzenia, przygody itp. prowadzone przez Los
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dariusz Wyrm
Punkty Przygody: 3,38 
Posty: 569
Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
Poziom Zdrowia:
15000+ 100 (15100) pkt.
Obrazek
Poziom Mocy:
55 pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

45

25+20(45)

30+10(40)

30

50

10(11)
Stan portfela: 40000000
Przedmioty magiczne:
Kurtka + 10 siły
Kamizelka + 100 HP
Płaszcz +10 intelektu
Spodnie +10 siły
Buty + 10 zręczności

Chętni zostali poinformowani o miejscu i dniu spotkania. Był to ratusz. Tutaj burmistrz czekał na "śmiałków". Miał do przedstawienie chętnym zadanie. Oczywiście do tego formularz do podpisania aby zabezpieczyć go przed tym co się może wydarzyć. Nie chciał aby potem były z tego powodu problemy.


-----
-Osoby biorące udział w wyprawie proszone są aby w podpisie wpisali ekwipunek jaki zabierają na wyprawę czyli np. lina, torba czy jakieś eliksiry.
-Fabularnie wydarzenie będzie osadzone dopiero na końcu wyprawy lub pod jej koniec aby unikać "przerwy" większej niż powinna zaistnieć.
-Bilokacja
-Proszę aby postacie starały się chociaż napisać jeden post na dzień.
------------

Mapa krainy
Obrazek w posiadaniu Bjorn
Obrazek
Awatar użytkownika
Bjorn
Punkty Przygody: 0,52 
Posty: 563
Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
295 + 90 (385)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

15/ 80

60 +10 (70 /70)

15 / 70

49 +10 (59)/ 100

10 / 70

22 + 10 (32) / 70
Stan portfela: 3455
Przedmioty magiczne:
Buty + 10 zręczności

Przytaknęła Zai zgadzając się z jej słowami. Teren wyspy nie był zbyt łagodny. Dużo wzniesień i w centrum duże pasmo górskie. Spojrzała na grupę, a następnie na mapę- Nie wiem na ile kto jest wytrzymały- Przynała kobieta.
-Dotarcie do podnóża w najlepszym wypadku to na oko trzy- cztery dni. Nie wiemy jednak jak wygląda trasa do samej jaskini i jak realnie będzie przebiegać podróż.- Powiedział dziewczynie i zaczęła analizować mapę.
-Jestem zmiennokrztałtną i mam formę niedźwiedzia. W razie potrzeby słabsze osoby mogę nieść- Bardziej myślała o Sigrun. Dziewczyna wyglądała na dość drobną i kobieta nie była pewna czy wytrzyma długi marsz.
-Droga u podnóża gór może być trochę męcząca ale na pewno zapewni nam cień i osłonę przed wiatrem- Wskazała potencjalną trasę palcem- W mieście można będzie zaopatrzyć się na drogę jeśli dowiemy się jaka panuje tutaj waluta i czy będziemy mieli jak handlować- Nie wiedziała co inni myślą ale ci jakoś nieszczególnie byli zainteresowani mapą.
Miś



"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky

Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway

Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
Ekwipunek an wyprawę:
-ubranie robocze- +90hp
-dwa sztylety
-lina (5 metrów)
-torba na podręczne rzeczy ( apteczka, manierka, krzesiwo,)
Awatar użytkownika
Sigrun
Punkty Przygody: 1,12 
Posty: 118
Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
Poziom Zdrowia:
35 + 105 (140 )
Poziom Mocy:
215/220
Karta Postaci:
Statystyki:

11

10

38

7

15

46
Stan portfela: 1290

Tak, to dobra okazja by zwiedzić świat. Tylko czy nie będzie raczej dla wszystkich kłopotem i zawalidrogą niźli pomocą. W końcu to nie wycieczka krajoznawcza a misja ratownicza kryształu w sercu gór.
- Dziękuję. -Powiedziała do zielonowłosego gdy przepuścił ją w drzwiach. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie, podziwiała ile co poniektórzy mają werwy i energii w sobie. I cały ten zapał do współpracy, choć z drugiej strony odczuwała pewna presje i osaczenie z powodu nadmiaru informacji do przemyślenia. Poszła na górę za wszystkimi i dopiero w pomieszczeniu zauważyła, że choć łóżka są osobno to nie ma żadnego parawanu, który zapewniłby minimum dyskrecji. Westchnęła cicho strapiona.
Usiadła na krześle i przysunęła się bliżej stołu gdzie Bjorn rozłożyła mapę. Pochyliła się do przodu słuchając uważnie o czym dwie kobiety rozmawiają i śledząc wzrokiem ruchy palca na mapie. W sumie nie wiedziała, jak bardzo wytrzyma podróż, może otrzymają jakieś wierzchowce. Właściwie przewodnik też niewiele powiedział, jakiego wsparcia udzieli. Ciężko z czymkolwiek się przygotować mając małe pole manewru.
- Ciekawe czym są te sanktuaria. -Zastanowiła się głośno, właściwie to nie wiedziała co ma o nich myśleć, czy to jakieś świątynie, miejsca kultu czy bytowania poszczególnych żywiołów.
Obrazek Ekwipunek wyprawy:
Torba materiałowa zwykła, notes i ołówek
- Obuwie wzmocnione - +10 hp ocieplane glany.
- spódnica skórzana w kratę wzmocniona- +25 hp-skórzana wzmocniona metalowymi elementami
- Koszulka materiałowa - +20 hp-wzmocniona skórzanymi i metalowymi elementami
- bluza skórzana wzmocniona-+25 hp- skórzana wzmocniona metalowymi elementami
- płaszcz skórzany wzmocniony-+25 hp- skórzana wzmocniona metalowymi elementami-
- kozik- +15 dmg
Awatar użytkownika
Kimi
Punkty Przygody: 0,75 
Posty: 94
Rejestracja: śr paź 07, 2020 6:46 pm
Poziom Zdrowia:
150
Poziom Mocy:
180
Karta Postaci:
Statystyki:

40 + 5 (45)

11

36

30

36

53 - 10 (43)
Stan portfela: 30
Przedmioty magiczne: Wisiorek w kształcie kota zmieniający wygląd w zależności od nastroju osoby go noszącej.

Leżała z zamkniętymi oczami a mimo to słuchała, tak bardzo jej się nie chciało podnosić. Mimo wszystko wstała nieśpiesznie.
- Mną się nie przejmujcie w formie zwierzęcia przemarsz nie będzie stanowił dla mnie problemu, tym bardziej jakieś wzniesienia. Pół życia spędziłam na wędrówce. - A ostatnie lata mieszkała niemalże u podnóża gór, większość czasu spędzając w dziczy i tylko czasami schodząc do wioski by uzupełnić zapasy.
Podeszła niemrawym krokiem do przeglądających mapę, przecierając oczy stanęła obok Zayi i zerknęła na świstek.
- Nie ma jakiejś skali w rogu? - Zapytała ziewając i zasłaniając wierzchem dłoni usta. Po czym oparła się rękoma o blat patrząc na papier. trzy główne miasta, kilka wiosek i jeden port. Nie za wiele ale może tym i lepiej.
- Można listę potrzebnych rzeczy sporządzić i zobaczyć ile z tego nam będą w stanie dać. Prowiant, krzesiwo, lampy, śpiwór lub koce, może nawet kilof i łopatę skoro ma być to w jaskiniach...
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę...

Obrazek
Dobytek Notatnik
Ekwipunek wyprawa:
Totem figurka irbisa.
skórzana torba, koc, scyzoryk, zapałki. Suchy prowiant, bukłak z wodą, odzież na zmianę, obroża na szyi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Piaski Czasu”