Klub tanca

[Tkacz Losu]

W jednym z budynków, troche na uboczy znajduje się pewien klub. Otwarty jest zwykle popołudniu do późnej nocy. Tutaj można popodziwiać tancerzy pole dance. Wewnątrz są trzy sceny, które można podziwiać z trzech stron. Tancerze mają przestrzeń dla siebie, a i nie pogardzą też jakimś napiwkiem. Przy barze można zakupić drinki, soczki i alkohol. Wszystko w cenie 10 myntów.

,

[Takaro]

-Odpierdol sie ode mnie chuju jebany- Warknął, bo barman go denerwował już. Wilkołak wiedział, że na pewno jest silniejszy ale tez to, że no uderzyć wolnego człowieka mu nie wolno. No ale pyskować mógł, kto mu zabroni.
Poszedł za rudą.
-Ja nie mam nic mu do wyjaśnienia- Wzruszył tylko ramionami- Debil i tyle- Mruknął jeszcze i siadając sobie na ziemi za tam scena czy inna kotarą. Obserwował jej taniec. Był ciekawy. nie rozumiał go ale wywijała mocno.

[Nari Orecev]

Pokręciła głową, no nic najwyżej później zapyta się kolegi. Nie miała już czasu na dopytywanie się Takaro co tak naprawdę tam zaszło i nie sądziła aby tamten był debilem. Zawsze był miły a tu taka akcja, mogła wcześniej przyprowadzić chłopaka. Zaśmiała się w duchu.
Dziewczyna pochłonął taniec odsuwając od siebie wszystkie myśli, za każdym razem kiedy była na scenie czy na próbach przypominała sobie co tak naprawdę w nim lubi. Tą chwilę dla siebie.
Koło chłopaka przeszło kilka dziewczyn siadając niedaleko zaczynające się rozciągać. Odwróciły się w stronę Takaro a później zaczęły się uśmiechać i coś do siebie mówić po cichu, aż w końcu odezwała się szatynka - A Ty co tak za nią chodzisz? - zapytała się grzecznie nie podnosząc z miejsca. Kobiety zerkały na niego.

[Takaro]

Siedział i obserwował. Przynajmniej nie musiał chodzić i usługiwać innym. Mógł chwilę skupić się na sobie i tyle. To mu całkiem odpowiadało. Niezbyt obchodziło go to co dzieje się dookoła niego. Ziewnął a na pytanie spojrzał się tylko na osobę, która zadała pytanie.
-Kolejną osoba...- Mruknął do siebie i przewrócił oczyma- Co was to kurwa tak interesuje wszystkich- Dorzucił w swoim stylu. Oparł głowę na rękę, a te na nodze. Ruda nie byłą jego panią to i określić tego nie umiał. No temu lepiej nie mówić nic.

[Nari Orecev]

Nari tańczyła na scenie nieświadoma tego co dzieje się za kulisami.
Dziewczyny się zaśmiały - Zastanawiamy się czy Ci duszy nie skradła - zaśmiały się wszystkie razem. Za chwilę dołączyła do nich koleżanka, którą chłopak mógł rozpoznać. To ta na którą doniosła Nari przed rozpoczęciem pracy. Opowiedziała wszystkim oczywiście wyolbrzymiając ogrom swojego problemu, oczywiście też to jak bardzo wredna i fałszywa jest Ruda. Reszta w szoku przysłuchiwała się opowieści koleżanki od razu na niej planując zemstę. Dziewczyny wskazały na Takaro mówiąc, że z nią przyszedł. Ta podeszła do chłopaka nachylając się nad nim - Zostaw tą idiotkę póki jeszcze Cię nie okradła.

[Takaro]

Nie chciał z nimi rozmawiać ale te same się pchały.
-Niby jak?- Nie zrozumiał tego co powiedziały do niego, a dosłownie to przecież kobieta zrobić tego nie mogła.
To, że je stara się ignorować nie oznaczało, ze nie słuchał.
-Zamiast być takie głupie to pogadajcie i zapytajcie rudej wersje- Rzucił do nich bardziej od niechcenia- bo takiej bzdury nie słyszałem dawno- Nie podobały mu się. Wolał siedzieć w klatce na arenie. Tam nie było takich no tych spisków i upierdliwców.
-A co kurwa, ty chcesz mnie okraść?- Rzucił do niej i skierował spojrzenie znowu na rudą-Jesteś wkurwiająca, dziw, że tu cię trzymają- Dodał i ziewnął.

[Nari Orecev]

Dziewczyny widząc, że łyknął już poważniej powiedziały - Nie słyszałeś, że rudzi ludzie kradną dusze innym? - powiedziały widocznie rozbawione.
Kobiety popatrzyły po sobie zastanawiając się chwilę - Ty to pewnie jesteś po jej stronie - rzuciła jedna a to inna zaczęła to kwestionować, że faktycznie dobrze było by się zapytać rudej. Za to nowoprzybyła pytała z wielkim wyrzutem, że co jej nie wierzy i że niby kłamie. Muzyka umilkła.
Kobieta słysząc uwagi pod swoim adresem uniosła rękę do góry zamierzając uderzyć Blondyna w twarz, później drugi i trzeci.
Nari wróciła uśmiechnięta zza kulisy a widząc jak Takaro dostaje albo dostawał od Riki spochmurniała. Złapała dziewczynę za rękę od razu wykręcając jej ją i podhaczając aby ta upadła twarzą na ziemię a później na niej usiadła - Mało mnie już dzisiaj nawkurwiałaś? - warknęła ciągnąc jej rękę do góry a ta zaczęła piszczeć - Co się stało? - zapytała się chłopaka dość zatroskanym głosem.

[Takaro]

-Co?- Uniósł jedną brew patrząc na dziewczyny. Nie rozumiał co kolor włosów ma do czegoś takiego. Nie wiedział co te mu za dziwy opowiadają.
-Pierdolicie- Nie wierzył, nie umiał sobie tego jakoś w głowie wyobrazić i nigdy czegoś takiego nie słyszał. A skoro nikt wcześniej mu nie mówił takich rzeczy to to nie moze być prawda.
-Jestem po swojej- Mruknął, bo jednak kobiety są dziwnym gatunkiem. Nie da rady zrozumieć ich toku myślenia. Nie osłaniał się przed razami. Nie rozumiał w gruncie rzeczy za co dostaje ale chyba zrobił coś nie tak? No przecież inaczej by nie bito go. Za to zachowanie rudej go zaskoczyło. Dostał mocniejsze razy i no był przyzwyczajony do bicia, do tego co taka kobieta mogła mu zrobić?
Co powinien powiedzieć Nari. Podrapał sie po karku.
-Zapytaj ich- Wzruszył tylko ramionami. Jakoś nie robiło na nim wrażenia ta agresja czy jej koleżanki czy rudej.

[Nari Orecev]

Puściła rękę koleżanki patrząc się po zgromadzony - Co tu się do cholery dzieje? Dlaczego on dostał? - wskazała głową na Blondyna a reszta dziewczyn milczała. Tylko ta na dole stękała aby z niej zeszła za to ruda się tylko na niej poprawiła - Powiecie czy będziecie tak siedzieć jak truśki? - zapytała po dłuższej chwili. Wiedziała, że za niedługo będzie musiała wracać na scenę a chciałby się dowiedzieć.
Nari podniosła się z Riri - A Ty przypadkiem nie powinnaś być jeszcze na sali? Miałaś tu przyjść za godzinę - stwierdziła oschle kiedy ta podnosiła się z ziemi.
Dziewczyny zaczęły coś szeptać, Ruda wzięła głębszy oddech - Nie wiem co tu się stało i nie wiem dlaczego on dostał ale jeśli dalej zamierzać grać w jakąś porąbaną grę. Nie wciągajcie go w to - przeniosła wzrok na Blondyna - Jak się czujesz? - zapytała.

[Takaro]

Ten tylko się przysłuchiwał temu wszystkiemu. Wszystko było upierdliwe. Sam poprawił sobie tylko strój. Nie popsują mu radochy z bycia fajnie ubranym od co.
-Nie ma co się denerwować- Podsumował to wszystko i podrapał sie po głowie. Było to dziwne i upierdliwe.
-Spoko, dostawałem mocniej- wzruszył ramionami- Nie przejmuj się, nie ma czym - Dodał jeszcze bo sam nie uważał, ze sytuacja z jego strony potrzebowała jakiegoś wyjaśnienia czy coś.

[Nari Orecev]

Dziewczyny się nie odzywały, nie patrzyły się nawet w ich stronę a Riri bez słowa poszła na salę.
Ruda przetarła twarz, usłyszała że muzyka ponownie zaczyna grać więc wybiegła na scenę trochę z opóźnieniem. Postarała się zrównać z już tańczącymi koleżankami a udało się to w tym momencie kiedy wszystkie zawisły na rurze.. Reszta tańca przebiegła bez problemu ale przez opóźnienie jakie wcześniej spowodowała Ruda od razu przeszły na kolejny taniec dopiero po trzecim dziewczyny miały przerwę. Nari przeprosiła koleżanki ze sceny, że przez nią miały taką ciągłość ale te były normalne i zaczęły się razem z nią śmiać. Na scenę wyszły te spiskujące.
Nari usiadła koło Takaro wcześniej biorąc wodę dla siebie i jego, podała mu jedną. Przedstawiła go czterem dziewczyną, te się przywitały. Zaczęły żartować że dj chciał je wykończyć. Zaczęły sobie nawzajem rozmasowywać barki.